Iveco


Autor: BBL2 | Kategorie: Samochody 
Tagi: iveco pod plandeką   ivec maxx  
16 lutego 2017, 23:49

Prosta sprawa: jak się sypie to się sypie. To prawda, że nasze auto jest z 2007 roku i już ma 10 lat. To prawda, że przejechało już ponad 600 tys km, ale czy to powód aby w jednym czasie pospuły się wtryskiwacze i za chwile sprzęgło. Za naprawę wtryskiwaczy trzeba było zapłacić ponad 3000 zł. Teraz czekam na rachunek za sprzęgło, ale wiem, że będzie bolało. Samochód jest dla nas konieczny - a dokładnie taki samochód. Jest to dostawczak z tzw. paką i pod plandeką. Z racji jego długości przestrzeni ładunkowej wozimy nim duże bramy przemysłowe. Spokojnie wchodzą tam bramy nawet 7 m szerokości. Oczywiście wszystko zgodnie z przepisami. Ciekawe jest też to, że ten samochód ma tzw. DMC do 3500 kg czyli można nim jechać mając prawo jazdy kategorii B - czyli na tzw. osobówkę. Fajnie? Oczywiście, że fajnie. Ja sam osobiście przejechałem nim już tysiące kilometrów rozwożąc bramy do Klientów. Jak dotąd mnie nie zawiódł więc mamy nadzieję, że po naprawie będzie służył jeszcze długo. Iveco na dobry i silny motor 3,0L - sprawdzona jednostka na łańcuszku rozrządu. Doceniamy to wtedy gdy tak jak ostatnio w naszym leciwym T4 urwał się pasek.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz